Wednesday 24 August 2016

Czym karmię swoje świnki + krótkie recenzje produktów

Czy  wy też  należycie do osób  które  uwielbiają  świnkowe zakupy?
Ja jestem uzależniona  od kupowania  smakołyków  dla świnek :)
Dzisiaj  pokaże  wam jakimi  produktami  karmię  świnki,  co o nich myślę  i czy są  one warte  zakupu.

Siano

Świnki  zawsze karmię dwoma rodzajami  siana : łąkowym i tymotkowym.

1. Siano łąkowe Hansepet






 Bardzo  ładne  zielone  siano  z dodatkiem  mniszka. Dostępne  na Zooplusie. Z Zooplusa miałam  tez siano Greenwoods i Vilmie oraz JR Farm. Z tych wszystkich  to polecam najbardziej. Nie polecam za to JR Farm , było  brzydkie, brązowe.

2. Siano  tymotkowe



Piękne  i miękkie  siano  tymotkowe z nagietkiem. Kupuje  w angielskim  sklepie BM,  ale w Zooplusie dostępne  jest prawie takie  samo pod nazwą  Naturalne  siano ziołowe  z nagietkiem marki Hansepet.

3. Sieczka dla koni  readigrass 



 Sieczka to nic innego jak trawa suszona ciepłym powietrzem, przez co zachowuje  więcej  składników  odżywczych  i jest bardzo  zielona.  W przeciwieństwie  do siana nie podaje się  w ilości nielimitowanej. Ja podaje  jedna garść  dziennie na dwie świnki.  Sieczka  swietnie sprawdzi  się  w zimie jako zastępstwo  świeżej  trawy

4. Suszony  owies



Jeśli  tylko  macie  możliwość  kupcie  świnkom suszony  zielony  owies. Moje go uwielbiają! Podaje 1-2 razy w tygodniu.

Sucha karma/granulat

Podstawowym  granulatem u mnie jest u mnie Versele  Laga Cavia Complete. Podaje go w ilości  około  20 gramów  na każde  dwie świnki dziennie.  Oprócz  tego podaje trochę  innej  karmy dla urozmaicenia.  Jest to zazwyczaj  Beaphar Nature, ale czasem tez  Brit, JR Farm Grainless albo Bunny. O karmach pisałam  już  osobny  artykuł,  zapraszam  do zapoznania  się z nim.




Zioła 

Zioła  są  bardzo  ważne  w diecie  świnek. Osobiście  uwielbiam kupować  różnego  rodzaju zioła,  gotowane mieszanki albo takie mieszanki tworzyć  sama. Próbowałam  juz  naprawdę wielu ziół  różnych  marek, więc  nie jestem  w stanie  opisać  wszystkich, pokażę  wam jedynie te które  mam  obecnie

1. JR Farm

Uwielbiam  zioła  z JR Farm. Z braku ciężkiego dostępu  dobrej jakości  ziół  w UK większość  ziół  jakie kupuje  to właśnie  te z JR Farm z Zooplusa.

Ziołowy  ogród 500 gram



Mieszanka fajna, aczkolwiek  nieco  "badylasta" JR Farm  idzie tutaj akurat  na ilość  nie na jakość,  ale jest dość  tania. 

Mniszek 500 gram, babka lancetowata  500 gram 


Na zdjęciu mniszek. Zioła  wychodzą  tanio, jednak nie są  takie ladne. Mniszek zdecydowanie  lepszy od babki, babka jest bardzo  krucha i ma dużo  badyli.

Polne zioła 200 gram


Fantastyczna, aromatyczna mieszanka. Świnki  za nią  szaleją. 

Zioła  łąkowe  150 gram


 Kolejna  fanstyczna mieszanka, świnki  ją  uwielbiają  i zawsze  im mało. Super  skład  i zapach.


Liście  jagód 100 gram


Mieszanka  liści  malin,  jeżyn i truskawki. Bardzo  zdrowy mix. Plus  chyba jedyne  zioła  z liśmi truskawki  dostępne  na rynku.


Leśne  tajemnice 100 gram


Kolejna  świetna mieszanka  z brozą, leszczyną i pokrzywą. W poprzednim  składzie  widniały grzyby, ale miałam tą wersję  z grzybami ( kupowałam je w pakiecie z innymi ziołami ) i po dokładnym  przejrzeniu całego  opakowania nie znalazłam  nic co grzyba  nawet by przypominało, więc nie wiem czy kiedykolwiek  one  tam były. 


Kwiatowy ogród  50 gram  


Mała  paczuszka  pełna  ślicznych,  ładnie  ususzonych całych  kwiatuszków.

Szynszylowy speciał 500 gram


Mimo swojej  nazwy swietnie  nadaje się  dla wszystkich  gryzoni i królików.  Dla świnek jest wrecz idealna, ponieważ  zawiera owoc dzikiej  róży bogatej  w witaminę  C i tymotkę, bardzo wartościową trawę.  Polecam.

2. Tivo


Tivo moim zdaniem to najlepsze  powszechnie  dostępne  paczkowane polskie zioła.  Są  bardzo ładne  i co najważniejsze  w całości, bez pyłu i pokruszonych kawałków,  których  świnki  nie chcą  jeść.  Próbowałam  jeżówkę, brzoze,liście  malin i pokrzywę. Wszystkie były  świetne. Przy najbliższej  okazji  na pewno  zaopatrzę się  w więcej.

3. Inne zioła 

Próbowałam  w przeszłości  ziół  innych marek ale nie byłam  z nich zbytnio zadowolona. Nie będę  wymieniać  nazw,  gdyż  nie chciałabym nikomu robić  nieprzyjemnej antyreklamy, po za tym jest to moje  zdanie, każdy  ma prawo do swojego własnego. Z marek zagranicznych  mogę  tylko wymienić  Burgess, to były  prawdopodobnie  najgorsze  zioła, o ile to ziołami można  nazwać  jakie  kiedykolwiek  miałam. Świnki nie  zjadły  z tego nic.  A więc  świniomaniacy-strzeżcie  się.

Smakołyki

Generalnie  unikam smakołyków  w żywieniu,  wole  się  skupić  na zdrowym i naturalnym jedzeniu, ale są  dwa rodzaje  smakołyków  które  od czasu do czasu podaję.

1. Brit animals immune  sticks



Czy jakkolwiek działa  na odporność? Szczerze  wątpię  bo tej jeżówki jest  tam tyle co nic,  ale za to znika błyskawicznie.  Większość  skladu to lucerna, więc  nie można  z nią  przesadzać.  Ja się  ograniczam  do maksymalnie  jednego chrupka w tygodniu  na świnkę. Plus Brit ma urocze  karty ze zwierzaczkami w środku  :) ( tak, jestem  dorosła ).

2. Kolby z serii  Grainless  JR Farm



Jedyne koby nadające  się  dla naszych milusińskich. Dostępne  w 4 smakach. Pamiętajcie, że  jest  to przysmak pieczony,  podawać  go należy  rzadko i rozsądnie.

2 comments:

  1. Nie ufam zakupowi siana przez internet. Wolę dopłacić parę groszy za możliwość zmacania i obwąchania w sklepie stacjonarny.;D

    Swoim też podaję Immune Sticks - pół pałeczki na łepka raz na kilka dni.;) Smakuje bardzo. I też namiętnie kolekcjonuję ich karty, chociaż jestem całkiem dorosła.;D (ostatnio karta 02 mi się zdublowała:( Ech...)

    ReplyDelete
  2. Widać,że dużo pracy wkładasz w bloga:)
    Kiedyś jak będę mieć możliwość to przetestuje sieczke. /Klaudia

    ReplyDelete